odkrycia ciąg dalszy

01. kaskady wodnePamiętacie ławkę-obiekt, którą odkryłam całkiem przypadkiem? Wystarczyło pójść parę kroków dalej, żeby dokonać kolejnego odkrycia. Między dwoma biegami schodów zaprojektowano ściany wodne i zbiorniki na trzech poziomach. Na samej górze jest niewielki płytki zbiornik z niską ścianą, następnie wyższy wodospad i spory zbiornik, a na samym dole najwyższa ściana. Całość obłożona szarymi kamiennymi płytami, ma bardzo surowy i ascetyczny wyraz. Trochę bije chłodem, co było super podczas upałów, a teraz jest mniej przyjemne.

Jestem zwolennikiem takiego kreatywnego organizowania przestrzeni, ponieważ zamiast szerokich schodów wypełniających przestrzeń między dwiema elewacjami, zastosowano ciekawe przełamanie w postaci wody. W lecie delikatnie chłodzi powietrze, daje szum, który przez większość z nas odbierany jest jako przyjemny, a architektura odbija się w taflach wody. Czego mi brakuje? ZIELONEGO! Szkoda, że projektanci nie wprowadzili zieleni przy zbiornikach. Świetnie wyglądałyby ozdobne trawy i rośliny przewieszające się przez murki. Do tego donice z roślinami na dziedzińcu. Woda, drewno, kamień, prostota – super, ale możnaby to nieco zmiękczyć. A co Wy o tym myślicie?


(p.s. ten niebieskookny "jarząbek" w tle taaaki straszny!)09. kaskady wodne

08. kaskady wodne07. kaskady wodne06. kaskady wodne05. kaskady wodne04. kaskady wodne10. kaskady wodne11. kaskady wodne12. kaskady wodne03. kaskady wodne

02. kaskady wodne13. kaskady wodne