czym zastąpić trawnik?

czym zastąpić trawnik?

To się dzieje na naszych oczach! Ostatni czerwiec był najcieplejszym czerwcem od momentu rozpoczęcia pomiarów pod koniec XIXw. , w zeszłym roku taki sam rekord padł w maju. Miniony lipiec był najgorętszym z lipców, a ostatnie pięciolecie miało najwyższe średnie temperatury, co ewidentnie świadczy o tym, że nadszedł czas rekordów. Jeżeli jeszcze dodamy do tego informacje o gwałtownie topniejących lodowcach na Grenlandii, czy pożarach lasów na Syberii (!), to daje nam to obraz planety Ziemi, którą sukcesywnie i bardzo konsekwentnie degradujemy.

Klimat się nam zmienia i zmienia się dzięki nam, a raczej przez nas. Cytując prof. Szymona Malinowskiego fizyka atmosfery, z jego wypowiedzi dla TVN24:

„Klimat zmienia się szybciej, niż świat roślinny jest w stanie się adaptować.”

A wszystko to spowodowane jest rozwojem gospodarki, napędzanej przez nasz nieokiełznany konsumpcjonizm, co prowadzi do wyczerpywania i tak już niemal wyczerpanych zasobów.

Efektem są wydłużające się okresy suszy, powodujące duże straty w rolnictwie i niosące za sobą zagrożenie pożarami w wysuszonych na wiór lasach. Rosną temperatury, zaostrzają się zjawiska pogodowe, takie jak ulewne deszcze zalewające miasta w kilka minut, czy gwałtowne wichury, uszkadzające budynki i drzewa.

kryzys klimatyczny

Kryzys klimatyczny jest faktem, z którym nie warto dyskutować. Trzeba działać, nawet jeżeli będą to pozornie nieistotne lokalne działania. Gdyby każdy z nas zaczął bardziej świadomie korzystać z zasobów, być może udałoby się przynajmniej trochę spowolnić postępującą degradację przyrody. Według mnie warto spróbować i zacząć od swojego „podwórka”.

W naszym polskim krajobrazie najbardziej widocznym efektem zmian jest zasychanie przyrody > wysychają rzeki, trawniki zamieniają się w idealnie wysuszone siano, korony drzew tracą liście, których drzewo nie jest w stanie utrzymać. O ile dzika przyroda musi sobie radzić sama, o tyle ogrody przydomowe mogą liczyć na naszą pomoc. I tym sposobem osoby, których ambicją jest posiadanie zielonego trawnika w trakcie suszy wylewają hektolitry cennej wody, która i tak za chwilę odparuje, po to tylko, żeby zaspokoić swoje estetyczne lub ambicjonalne potrzeby ;)

Czasami trzeba się pogodzić z tym, że trawnik nie będzie idealnie zielony.

Ale można też pomyśleć zawczasu i ograniczyć ilość trawnika w ogrodzie, na rzecz innych ciekawych rozwiązań.

Wybaczcie mi ten przydługi wstęp, ale chciałam Wam pokazać, że proponowane przeze mnie rozwiązania to nie widzimisię jakiegoś ekoświra tylko realna potrzeba, płynąca bezpośrednio z tragicznej sytuacji, w jakiej znajduje się teraz przyroda.

Także wracając do tematu TRAWNIKA, chciałabym zachęcić Was do poznania kilku opcji zastąpienia go czymś innym lub wsparcie w przetrwaniu. Być może któryś się Wam spodoba i zechcecie wykorzystać go u siebie. Zapewniam Was, że warto!


1. MAŁY OGRÓD BEZ TRAWNIKA

W małych ogródkach spokojnie możecie zrezygnować z trawnika. Nie będziecie wówczas potrzebowali kosiarki, której przechowywanie na ograniczonej przestrzeni jest nieraz kłopotliwe i nie będziecie tracili cennego czasu na koszenie. Zamiast trawnika warto zaprojektować zróżnicowane nawierzchnie, takie jak drewniane podesty, kamienne płyty poprzerastane macierzanką, czy żwirowe placyki. Całość otoczcie bujną zielenią, a zapewniam Was, że zapomnicie o tym, że chcieliście mieć trawnik. Ogród bez niego też może być piękny!

poniżej: małe ogródki bez trawnika > projekt ogrodu i realizacja FORMIO

taras z drewna

maly ogrod w miescie

projekt nowoczesnego ogrodu


2. ROŚLINY OKRYWOWE I ZADARNIAJĄCE

Nie ma niestety roślin okrywowych, które całkowicie zastąpią trawnik, chyba że pozwolicie koniczynie grać pierwsze skrzypce. Ona na pewno wykorzysta okazję ;) Jednak w wielu miejscach zamiast trawnika możecie posadzić rośliny okrywowe. Zasłonią one ściśle glebę, dzięki czemu lepiej będzie utrzymywała się wilgoć, a Wy uzyskacie estetyczną zieloną powierzchnię zastępującą trawnik.

W miejscach słonecznych dobrze sprawdzą się: macierzanka piaskowa, karmnik ościsty, żagwin ogrodowy itp.

W miejscach zacienionych dobrze sprawdzą się: irga Dammera 'Major’, bluszcz pospolity, runianka japońska, dereń kanadyjski, trzmielina pnąca itp.

> dereń kanadyjski

rosliny zadarniajace

> karmnik ościsty w Ogrodzie Japońskim we Wrocławiu

karmnik oscisty

> runianka japońska w Ogrodzie Japońskim we Wrocławiu

ogrod japonski we wroclawiu


3. ZACIENIENIE TRAWNIKA DRZEWAMI

Trawa lubi światło słoneczne, ale z praktyki wiem, że świetnie sobie radzi w miejscach częściowo ocienionych lub z tzw. przesianym cieniem. Darń jest wówczas ciemniejsza i bardziej soczysta, nie reaguje też tak szybko na upalną pogodę, ponieważ w cieniu temperatury są o kilka stopni niższe niż w pełnym słońcu i woda wolniej transpiruje.

Jeżeli więc macie rozległy trawnik, zaplanujcie na nim kilka drzew. Mogą to być drzewa owocowe lub ozdobne, wybór zależy od Was. Pamiętajcie, że nie chodzi o tworzenie gęstych zagajników, ponieważ tutaj efekt mógłby być odwrotny ze względu na dużą konkurencję korzeni, ale o stworzenie lekkiego cienia, dającego wytchnienie wszystkim żywym istotom w upalny dzień.

Nie sprawdzi się to niestety, jeżeli marzycie o płaskim boisku, ale cóż, niektóre marzenia należy dopasowywać do realiów. Albo podsuszone boisko albo soczysta trawa w lekkim cieniu drzew. Projektowanie ogrodu to nieraz umiejętność zawierania kompromisów :)

trawnik


4. ŁĄKA KWIETNA

Temat łąki kwietnej jest ostatnio bardzo modny, co mnie ogromnie cieszy, bo jest tego po prostu warta. Wiele polskich miast, w tym mój rodzinny Wrocław, ograniczyło w tym sezonie koszenie, na rzecz bardziej naturalnej łąki kwietnej. Ale czy wystarczy samo zaniechanie koszenia, żeby powstała łąka kwietna? No niestety nie do końca. Co się stanie, jeżeli po prostu przestaniemy kosić nasz trawnik? Zaczną go zarastać najbardziej żywotne chwasty z Waszej okolicy, takie jak np. ekspansywna nawłoć, wielkie osty czy komosa biała zwana lebiodą. I to się właśnie stało we Wrocławiu, kiedy zaprzestano koszenia. W niektórych miejscach powstały całkiem ładne zaczątki kwietnej łąki, a w niektórych i tych widziałam więcej, wszystko zarastały ekspansywne chwasty, tworząc w krótkim czasie mało estetyczne zarośla. (O tym, że trawnik nie musi być idealny pisałam już tutaj.)

kawiaty polne bodziszek lakowy piekna laka

Założenie ładnej łąki kwietnej nie jest wcale takie proste, ponieważ trzeba ją kontrolować i ograniczać rozrost chwastów, które chciałyby ją zagłuszyć. Jak więc się do tego zabrać? Jest to tak naprawdę temat na osobny post, ale najprostszy sposób, to usuwanie wszystkich chwastów o bardzo dużych gabarytach i zbyt dużej sile wzrostu oraz „zainfekowanie” trawnika nasionami kwiatów łąkowych, takich jak chabry, rumianki, maki, dzwonki rozpierzchłe, firletki poszarpane itp. Łąka kwietna nie powstanie od razu, ale na pewno przy odrobinie cierpliwości i samozaparcia, uda Wam się stworzyć Waszą prywatną łąkę kwietną, dopasowaną do warunków siedliskowych na działce.

Dzięki łące nie będziecie musieli podlewać murawy, koszenie ograniczy się do kilku razy w roku, a powstanie piękne wizualnie i bardzo pożyteczne dla różnych małych stworzeń siedlisko.

dzika roslinnosc


5. MIESZANKI ODPORNE NA SUSZĘ

Jeżeli jednak bardzo chcecie mieć trawnik, to weźcie pod uwagę skorzystanie z mieszanek odpornych na suszę. Nazywają się one zwykle u większości producentów oaza lub sahara i składają się z gatunków, które lepiej sobie radzą z brakiem wody niż ich wrażliwsi towarzysze mieszanek rekreacyjnych czy sportowych.

Mój ulubiony producent firma Barenbrug, posiada w swojej ofercie mieszankę o nazwie Watersaver, w której zdecydowaną procentową większość stanowi kostrzewa trzcinowa, w dwóch odmianach. Wspomniana kostrzewa to aż 80% mieszanki, połączonej z 10% życicy trwałej oraz 10% wiechliny łąkowej.

Zaleta gatunków w mieszankach trawnikowych odpornych na suszę, to przede wszystkim lepiej rozwinięty i głębszy system korzeniowy, dzięki któremu roślina jest w stanie sięgać głębiej po wodę i więcej jej pobierać. Aby wspomóc dodatkowo trawnik warto zastosować mikoryzę do trawników.

trawnik idealny


6. MINIMALIZACJA TRAWNIKA

Drugie rozwiązanie, jeżeli koniecznie chcecie mieć trawnik, to minimalizacja jego obszaru i zagospodarowanie większej części działki rabatami i naturalnymi nawierzchniami. Projektowanie ogrodów to zabawa różnymi powierzchniami, fakturami i stymulowanie wszystkich zmysłów. Oczywiście na trawnik wybieramy mieszankę odporną na suszę, o której piszę powyżej ;) Teren obsadzony krzewami i drzewami nie wysycha tak szybko, lepiej magazynuje wodę, a głęboko penetrujące korzenie są w stanie sięgać po wodę do głębszych warstw. Przestrzenie pod drzewami można zadarnić np. bluszczem, który tworzy piękne zielone kobierce.

rosliny zadarniajace

mech

Wybierając gatunki na rabaty również warto się kierować ich tolerancją na okresowe susze, tak żeby dobrze zniosły panujące u nas obecnie warunki. Jeżeli jednak jakaś roślina liściasta przeżyje szok i zaschną jej liście, nie wyrzucajcie jej od razu i dajcie drugą szansę. Drzewa i krzewy liściaste mają tę wspaniałą właściwość, że potrafią się zregenerować, jeżeli szybko zmienią się niekorzystne warunki. Coś, czego nie potrafią iglaki. Zdarza się, że roślina całkowicie wysusza liście z braku wody, co jest po prostu reakcją obronną. Co jej po pięknych liściach, skoro trzeba zaopatrzyć ważniejsze organy? Na szczęście z pąków mogą wystrzelić nowe liście, jeżeli tylko w porę pojawi się woda.

Miałam taką sytuację, że klon palmowy po posadzeniu na nowym miejscu podsechł w miejscach najmocniej nasłonecznionych. Moja Klientka nalegała na wymianę, bo brzydki, ale ja grałam nieco na zwłokę, wiedząc że w kolejnym sezonie będzie piękny. I tak też się stało :) Czasem nie warto działać w ogrodzie byt pochopnie.

kamien w ogrodzie

mały ogród

plyty betonowe

proejtkowanie ogrodow wroclaw

taras w ogrodzie

piekny ogrod jesieniaprojektowanie ogrodów wrocław