Arboretum w Lądku Zdroju
Tej wizyty nie planowaliśmy w ogóle. Przede wszystkim nie wiedzieliśmy, że jest coś takiego, jak arboretum w Lądku Zdroju. Czysty przypadek – zobaczyliśmy strzałkę, poszliśmy i mamy dla Was małą fotorelację.
Arboretum w Lądku jest jednym z najmłodszych w Polsce – powstało na początku lat 70-tych. Ma powierzchnię niecałego 1,5 ha, czyli całkiem niedużo, jak na ogród pokazowy. Dla porównania arboretum w Wojsławicach ma 62 ha i istnieje od 1811 roku. Jest jednocześnie najwyżej położonym w Polsce tego typu założeniem, bo na wysokości 475-500 m n.p.m.
Arboretum ma charakter typowo leśny i bardzo różni się od kolorowych i uporządkowanych Wojsławic. Widać tu niestety braki budżetowe i o ile swobodna roślinność, rosnąca tak jak chce, podkreśla naturalność leśnego arboretum , to już niektóre użyte materiały nie bardzo. Przede wszystkim raziły mnie betonowe krawężniki i schody, ale wynika to pewnie z faktu, że ja się tym zajmuję na co dzień i zrobiłabym to inaczej.
Parę gatunków mnie zaskoczyło. Wypatrzyłam m.in.: Tulipanowiec amerykański (łac. Liriodendron tulipifera), Klon palmowy zielony (łac. Acer palmatum), Kasztan jadalny (łac. Castanea sativa), Kalmia (łac. Kalmia).
Na pewno swój urok to miejsce ma. Przede wszystkim ciszę, spokój i mało odwiedzających (a byliśmy w niedzielę). Zapraszam Was na wycieczkę:
poniżej: leśne grzybki, czyli sposób na pnie po ściętych drzewach – zamiast je karczować, tutaj rzeźbi się z nich grzybki
i leśne kotki