2015

2015_3

Nowy Rok pozwala nam myśleć, że tym razem będzie inaczej i to jest w nim piękne. Niewykluczone, że faktycznie będzie, bo bogatsi o nowe doświadczenia my też jesteśmy co roku inni. Więc szanse są duże ;)

Życzę Wam, żeby 2015 był dla Was rokiem szczęśliwej podróży piękną drogą, z dobrymi ludźmi u boku i ze sprzyjającym wszechświatem. Żebyście potrafili dobrze wybierać trasę, w porę unikali pułapek i zawracali bez wahania, jeżeli pomylicie kierunki. Życzę Wam, żeby spotkani po drodze ludzie mieli wobec Was jasne intencje, a jeżeli zauważycie, że może być inaczej, żebyście szybko usuwali ich ze swojego życia. Zaufajcie intuicji, ona rzadko zawodzi.

Życzę Wam, żeby Wasze życie nabrało nowych barw, żebyście dostrzegli, że wcale nie musi być szaro. Dopuście do siebie kolory i pozwólcie im się rozgościć. Ich wpływ na nasze samopoczucie jest ogromny.

Życzę Wam, żebyście znaleźli czas na pielęgnowanie samych siebie. Żebyście postawili siebie na pierwszym miejscu i najpierw zaspokoili swoje potrzeby. Zadbali o wypoczynek, dobry sen, duże ilości czasu na świeżym powietrzu, odpowiednią dawkę ruchu, relaks i dobre myśli. Od tego zależy wszystko inne. Również to, jak będzie innym z Wami, a Wam z innymi. Zdrowa dawka egoizmu jest konieczna.

Życzę Wam, żeby ten rok był dla Was czasem przyjaźni i miłości. W codziennym biegu łatwo zaniedbać te wartości i później już nic nie jest takie, jakie być powinno. Dbajcie o swoich bliskich i przyjaciół, ale pozwólcie im też zadbać o Was.

Życzę Wam, żebyście znaleźli w sobie siłę na walkę z przeciwnościami, bo ich również nie zabraknie. Przyjmijcie założenie, że porażki są nieodzowną częścią życia i ważne jest, żeby umieć sobie z nimi poradzić i wyciągnąć z nich wnioski, bo wiele możemy się dzięki nim o sobie dowiedzieć. Czasem z porażek rodzą się dobre rzeczy. Nie bójcie się stawić im czoła!

No i oczywiście, życzę Wam, żeby spełniły się marzenia…

 

Wszystkie te życzenia mogę skierować również do siebie. Rok 2014 był dla mnie bardzo pracowity i męczący. Zabrakło w nim równowagi, zabrakło po prostu fizycznych sił na ogarnięcie wszystkiego. I powiem Wam, że jestem wykończona. Dlatego ten rok zaczynam od nabierania sił i na tym się koncentruję. Jak zadbam o siebie, zadbam o całą resztę. Tak to działa :)

Powstało w tym roku wiele fajnych ogrodów, poznałam wielu ciekawych ludzi, ale również takich, których za radą intuicji powinnam ominąć szerokim łukiem. Nie posłuchałam i teraz żałuję. Więc w tym roku moim głównym doradcą znowu będzie moja intuicja.

A nadchodzący rok jest dla mnie rokiem porządków ;) w bardzo szerokim spectrum…

 

Podobno, jaki pierwszy dzień roku, taka cała reszta. Mój pierwszy dzień był bardzo spokojny, pozbawiony niemiłych sylwestrowych konsekwencji – byłam b. grzeczna, pachnący długim spacerem po lesie i …goframi, robionymi w towarzystwie dobrej książki.

Będzie dobrze, czego Wam i sobie życzę!