ponuro, ale jednak wiosna

08. wiosennie

Plan był taki, że w niedzielę robimy sobie z Miśką długi fotograficzny spacer w poszukiwaniu pięknych widoków, których dostarcza nam wiosna. Spacer oczywiście się odbył i był długi, do przemoczenia butów i zmarzniętych dłoni, ale pogoda nam nie dopisała. Zrobiło się ponuro. Na wałach i w parkach pustawo, z zachmurzonego nieba siąpi, ot taka wiosenna niedziela. W połowie drogi aparat zakomunikował, że nie ma zamiaru dalej współpracować, bo głodny, co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że warto jednak to sprawdzać przed wyjściem ;)

Przyroda budzi się do życia i mimo że ponuro, to jednak pięknie!

03. wiosennie10. wiosennie05. wiosennie04. wiosennie11. wiosennie06. wiosennie07. wiosennie02. wiosennie09. wiosennie

A my ratujemy się ciepłym kocykiem i szwedzką tartą z jabłkami, bo nic tak nie poprawia humoru w takie dni, jak zapach pieczonych jabłek z cynamonem :)))

I jeszcze słowo na niedzielę od dziewczynek: ODPOCZYWAJCIE!

12. wiosennie