02. podglądamy realizację {seria 4} – okładziny kamienne
Po wykonaniu betonowych rdzeni, czas na kamieniarkę! [Projekt można przypomnieć sobie tutaj.]
Okładziny kamienne mogą przybierać rozmaite formy, ale każdy ma swoje preferencje. Ja na przykład nie przepadam za dużymi kamiennymi płatami, które sprawiają wrażenie, że posadzka weszła na ścianę i lubię drobne okładziny o wyraźnym poziomym rysunku, co kojarzy się z układem cegły. Ale przyznaję, że dobrze wykonana okładzina z większych elementów też potrafi być bardzo efektowna. Wybrany przeze mnie rodzaj kamieniarki jest niestety bardzo pracochłonny, ale bardzo lubię ten efekt. Nawiązuje również do okładziny na elewacji, co było jednym z czynników, dla których się na nia zdecydowaliśmy. No i ten rodzaj granitu – zdecydowanie ulubiony! Przypomina piaskowiec, ale pozbawiony jest jego słabszych cech, czyli nasiąkliwości i tendencji do zielenienia. Na końcu murki zostaną zwieńczone ciętymi płytami.
work in progress…
zapowiada się ciekawie :) mi z kolei kojarzy się to pustkowie i jasne mury z ruinami domów w Jerozolimie :)
witaj Agato!
Skojarzenie jak najbardziej słuszne ;) też je miałam patrząc na te zdjęcia. Ale teraz ogród już obsadzony, zakorowany, więc wygląda całkiem inaczej. Niestety zdjęć na razie nie będzie, poczekamy do wiosny.
serdecznie pozdrawiam!
Bardzo ciekawa i pracochłonna realizacja! Czekam na efekt końcowy :) Pozdrowienia :)
Wow, ale przepiekny minecraft. wyglada to wszystko bardzo ciekawie. az lza sie w oku kreci. Pozdrowienia.
jeden ogród, a tyle wzruszeń… dla takich chwil warto to robić ;)
pozdrawiamy michę jagód :)