Ogród Japoński we Wrocławiu – zdjęcia

Korzystając z przerwy w pracy i bliskości Ogrodu Japońskiego, wybrałam się na inspirujący spacer po nim właśnie. Zapraszam Was na subiektywną podróż po ogrodzie, w którym mnie przede wszystkim fascynują kontrasty i faktury. Kamienie w rożnych formach i kolorach, zestawione z soczyście zielonymi liśćmi runianki, sinymi liśćmi funkii, czy trawopodobnymi liśćmi liliowców.

Piękne są prostota i spokój kompozycji, które nie krzyczą kolorem, a dominującą barwą jest zieleń w wielu odcieniach, co tak naprawdę jest największym atutem prawdziwych japońskich ogrodów. Kiedyś miałam praktyki w ogrodzie i całymi dniami plewiłam rabaty, co paradoksalnie bardzo mi się podobało w tym otoczeniu. I wtedy dowiedziałam się, że Japończycy, którzy stworzyli ogród, zalecali usuwanie pąków kwiatowych z różaneczników, ponieważ dla nich najważniejsza była sama forma zielonego krzewu. Oczywiście w Polsce to nie do przyjęcia, bo u nas wszystko musi być kolorowe, kwitnące i najlepiej by było, gdyby kwiaty utrzymywały się przez cały rok. Oglądając Ogród Japoński można docenić czyste piękno zieleni: