coraz bardziej kolorowo – żurawki
Z żurawkami mam mały problem. Kiedyś bardzo je lubiłam, szczególnie bordową 'Palace Purple', ale w pewnym momencie ilość pstrokatych odmian zaczęła mnie przytłaczać, a moda na tę pstrokaciznę jeszcze bardziej. Widziałam już wiele efekciarskich kompozycji żółto-bordowo-pomarańczowych i jakoś do mnie nie przemawiają. Nie neguję, ale w zachwyt też nie wpadam.
Moimi ulubieńcami, których polecam, pozostają:
Żurawka amerykańska 'Palace Purple' (łac. Heuchera americana)
oraz Żurawka krwista (łac. Heuchera sanguinea), która wspaniale kwitnie na czerwono.
Przy okazji wizyty w szkółce Byliny Świerk zrobiłam dla Was kilka zdjęć kolorowych odmian. Jedno jest pewne – w szare pochmurne dni, można poprawić sobie humor takimi kolorami. Ale z umiarem ;)
Na pierwszy ogień idzie ognista 'Cherry Cola'
inspirowana prądem Żurawka 'Electric Lime'
smakowita Żurawka 'Chocolate Ruffles'
i równie apetyczna Żurawka 'Marmalade'
słoneczna Żuraweczka 'Alabama Sunrise'
trochę niewyraźna Żurawka 'Obsidian'
a tutaj 'Obsidian' z 'Alabama Sunrise'
szlachetnie spatynowana jesienią Żuraweczka 'Golden Zebra'
herbaciana Żuraweczka 'Sweet Tea'
CO LUBIĄ ŻURAWKI (Heuchera) I ŻURAWECZKI (Heucherella)?
- Gleba powinna być próchniczna i żyzna, najlepiej stale lekko wilgotna. Żurawki źle się czują na glebach suchych, a mocne nasłonecznienie wytrzymują tylko na glebach wilgotnych. Nie powinna to być gleba zbita i gliniasta, ponieważ rośliny nie będą się rozrastać. Jeżeli macie glinę – mieszajcie ją z piaskiem, żeby rozpulchnić zbitą strukturę.
- Stanowisko osłonięte, najlepiej półcieniste. W cieniu stracą swoje kolory, dlatego tam lepiej sadzić odmiany zielone (np. Żurawkę krwistą). Słońce jest niezbędne dla utrzymania koloru, ale jego nadmiar może doprowadzić do obsychania liści w upalne dni.
- Na zimę można żurawki przysypać liśćmi, dzięki czemu lepiej przetrzymają mrozy. W łagodne zimy część liści pozostaje w dobrym stanie.
Z CZYM ZESTAWIAĆ ŻURAWKI I ŻURAWECZKI?
- Ciemne odmiany pięknie wyglądają z kontrastowymi liśćmi o czysto zielonym odcieniu – np. paprocie. Na ciemnym tle uwydatnia się piękny rysunek liści paproci.
- Przywrotnik ostroklapowy (łac. Alchemilla mollis) o podobnych liściach, ale pokrytych meszkiem.
- Hakonechlora macra 'Aureola', wyjątkowo piękna miękka trawa o jasnym zabarwieniu. Ładnie komponowała by się też inna wyrazista trawa – Imperata cylindryczna 'Red Baron' (łac. Imperata cylindrica) o wyjątkowych czerwonych liściach.
- Golteria rozesłana (łac. Gaultheria procumbens) – niska zimozielona bylina zadarniająca, lubiąca kwaśną żyzną glebę i półcieniste/cieniste stanowiska.
- Bodziszki (łac. Geranium) – mają podobne wymagania, rozmiary, ale całkiem inne kwiaty.
- Bergenia sercolistna (łac. Bergenia cordifolia) o zimozielonych mięsistych liściach, przebarwiających się jesienią na bordowo. Bergenię darzę trwałym i niesłabnącym uczuciem – pojawia się w naszych ogrodach bardzo często.
- Rozchodnik okazały (łac. Sedum spectabile) – kolorowy akcent w jesiennym ogrodzie.
- Żurawki i żuraweczki pięknie komponują się z innymi bylinami. Poleciłabym Wam jeszcze Funkie (łac. Hosta), Kosaćce syberyjskie (łac. Iris sibirica), Liriope szafirkowe (łac. Liriope muscari), Turzyce np. Turzyca Morrowa 'Variegata' (łac. Carex morrowi)…
- Dobrze będą też wyglądały jako kolorowy akcent w ogrodach z przewagą iglaków. Zmiękczą sztywne formy krzewów.
A w Bylinach Świerk jesiennie – niektóre rośliny przechodzą powoli w zimowy spoczynek. Mimo że to początek końca jakiegoś etapu, czyli sezonu ogrodowego, lubię te widoki. Niedługo przecież nowy początek :)
MIŁEGO WEEKENDU!!!
Najlepsze w żurawkach jest to, co roku hodowcy zaskakują nas czymś nowym. Owszem, niekiedy są to odmiany podobne do już powszechnie znanych, ale co najmniej jedna lub dwie to zupełne nowości wśród tych bylin.
Ciężko ostatnio nadążyć, bo faktycznie jest coraz większy wybór żurawek. I mają one sporą rzeszę wielbicieli. Ja jestem wierna 'Palace Purple’ :)
pozdrawiamy i dziękujemy za odwiedziny
Piękne są, naprawdę podoba mi się ta czerwona barwa. Muszę coś takiego posadzić u siebie :)
Ciekawy artykuł o żurawkach, bardzo lubię je :) w różnym zestawieniu – sadzę je jako rośliny na obwódki rabat :) pozdrawiam.
Witaj Alejo!
Żurawki są rzeczywiście dobrym wyborem na obwódki – nie niewielkie, a więc nie zasłaniają innych roślin oraz akcentują kształt rabat.
pozdrawiam :)
Ehh ja również mam z tymi Żurawkami problem, niby nie można im odmówić urody ale jakoś zawsze wszyscy je ze sobą mieszają i mam wrażenie, że to trochę za dużo dobrego na raz;) Za to przywrotniki kocham! Swoją drogą dobrze że u Nas nie ma takiej wypasionej szkółki bo było by ciężko mnie z niej wyciągnąć;)
Pozdrawiam
Ola
Witaj Domio!
Szkółka faktycznie wypasiona – uwielbiam do niej jeździć. I bardzo często kiedy akurat składam małe zamówienie i jest możliwości dostarczenia roślin do Wro, to i tak robię sobie wycieczkę do Dobromierza. Wyjątkowe miejsce, założone przez przemiłego człowieka – działają jak magnes ;) szczególnie jak się kocha byliny.
Przy żurawkach ważny jest umiar. Mają niewątpliwy urok, który w bogatych kompozycjach gdzieś umyka (w moim odczuciu oczywiście). Sprawdza się znana prawda – mniej znaczy więcej :)
Dziękujemy za odwiedziny i pozdrawiamy!
Dokładnie Tak! 'Less is more’ to moje życiowe motto;)
Pozdrawiam
Przyłączam się :) W ogrodzie podobnie jak w życiu, nie trzeba mieć wszystkiego ;)
pozdrawiam!