prawdziwa polska złota
Dzisiaj we Wrocławiu fenomenalne 22 stopnie Celsjusza, czyli pogoda taka, jaka powinna była być we wrześniu… Ale nie była, więc teraz można się nacieszyć prawdziwym jesiennym słońcem, babim latem i kolorami. Już nie mogę się doczekać weekendowej wizyty w ulubionej Kotlinie, która ostatnio była chłodna i dosyć ponura popołudniową porą. "Nasz" ogród w górach rośnie dzięki troskliwej opiece Właścicieli, toczących prawdziwą batalię z chwastami, ale jak widać – dają radę. I szczerze ich za to podziwiam, bo dobrze wiem, jaka to jest praca – tylko dla wytrwałych :)
Trzymajmy kciuki za tą piękna pogodę, bo dużo jeszcze pracy przed nami. A w ogóle, to po co komu ta zima???
Trzymanie kciuków się opłaciło, bo dziś kolejny piękny dzień, aż syreny zawyły:). Chciałam poinformować, że właśnie się zakochałam. Na horyzoncie żadnej wiosny, a ja tutaj wzięłam i totalnie zauroczyłam się tym górskim ogródkiem. Jakby ktoś poszperał mi w głowie i skradł moje marzenia:)
Ja też się w nim podkochuję ;) i nie obraziłabym się gdyby był mój tak naprawdę…
We Wrocławiu dzisiaj upał. Aż sama nie mogę uwierzyć, że to „mówię”.
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam!