gdzie diabeł nie może… tam bluszcz pośle
Od jakiegoś czasu robię zdjęcia bluszczom rosnącym w przeróżnych okolicznościach i nabieram coraz większego szacunku dla tej niezwykłej rośliny. Może rosnąć w słońcu, cieniu i półcieniu, nie ma wygórowanych wymagań bytowych, potrafi zadarniać i się wspinać, a także kolonizować bardzo trudno dostępne miejsca, takie jak strome skarpy. Czasem go poniesie i pochłonie jakiś niewinny budynek lub drzewo, ale gdyby go w porę powstrzymać, to by sobie na to nie pozwolił ;) A czasem z tej ekspansji wychodzi coś naprawdę pięknego. Jak tutaj.
Bluszcz najlepiej rośnie na żyznej ogrodowej glebie, ale na gorszym podłożu też powinien sobie poradzić. Zaszkodzić może mu susza, która doprowadza do obsychania skórzastych liści.
Mój ukochany bluszcz to okrywowa miniaturka, która tworzy piękny gęsty dywan. Nie wspina się na rośliny, dlatego nie musimy obawiać się sadzenia jej pod delikatnymi drzewami/krzewami, które klasyczny bluszcz mógłby zarosnąć. Świetnie nadaje się również do donic, a na skraju wszelakich murków wygląda po prostu zjawiskowo!
Oto on:
Jakie są zalety bluszczu?
- jest zimozielony
- mrozoodporny
- znosi nawet bardzo mocne zacienienie
- wytwarza korzenie czepne, którymi może przyrosnąć do róznych powierzchni
- jest pnączem, dlatego wspina się również na wysokie podpory
- świetnie nadaje się do zadarniania sporych powierzchni
Do czego nadaje się bluszcz pospolity (łac. Hedera helix)?
OGRODZENIE
Żeby uzyskać zwarte i gęste ogrodzenie z bluszczu, trzeba się wykazać cierpliwością. Początkowy wzrost jest dosyć powolny, ale kiedy roślina się zadomowi i porządnie zakorzeni, masa rośnie w oczach. Wynika to też z faktu, że na początku rosnących pędów jest niewiele. Po jakimś czasie, szczególnie jeżeli pnącze było cięte, za przyrost odpowiada cała masa pędów. Stąd znacznie lepszy i wyraźnie widoczny efekt.
Jako podpora dla bluszczu może posłużyć zwykła siatka ogrodzeniowa, drewniane panele, gabionowe kosze, mur, właściwie wszystko, czego używa się do budowy ogrodzeń. Młode pnącza mogą jednak częściowo obmarzać w wyniku kontaktu z zimnym zimą metalem, ale zdrewniałe pędy nie są już takie wrażliwe.
poniżej: bluszcz przerastający ogrodzenie (murowane słupki i podmurówka + zwykła siatka jako przęsła) – Wrocław, przedszkole przy ul. Sienkiewicza; parę lat to potrwało, ale efekt jest świetny
poniżej: bluszcz na starym kamiennym murze – Sobótka
poniżej: gabionowe kosze pochłonięte przez bluszcz (w gabionach są ozdobne kamienie ;) – Wrocław, Oś Grunwaldzka
poniżej: siatka na budynku śmietnika, która po pewnym czasie zniknie, a na razie jest podporą dla roślin – Bielany Wrocławskie, osiedle wielorodzinne
PNĄCZE NA BUDYNKU
Ryzykowne, ale się zdarza ;) Wadą takiego rozwiązania jest możliwość uszkodzenia elewacji, która odbywa się pod gęstą pokrywą liści, dlatego jest niewidoczna. W przypadku winobluszczu (łac. Parthenocissus) jest lepiej, ponieważ na zimę liście opadają i doskonale widać, co się pod nimi zadziało. Winobluszcz rośnie ponadto na płasko, podczas gdy bluszcz potrafi tworzyć "nawisy" oddalone od ściany o 1m. W takim stworze mogą się dziać różne rzeczy, co z punktu widzenia ekologii jest bardzo szlachetne, natomiast z punktu widzenia komfortu mieszkania, bywa różnie. Na starych pędach pojawiają się dodatkowo kwiaty, które przyciągają masy owadów. Dlatego ja, może asekuracyjnie, a może zdroworozsądkowo, nigdy sama nie proponuję takiego rozwiązania moim Klientom. Jeżeli bardzo chcą, to ostrzegam tylko, jakie moga być minusy. Które oczywiście można w dużym stopniu zniwelować odpowiednią kontrolą.
miałam zdjęcia, ale niestety gdzieś przepadły – w międzyczasie bluszcz zniknął z elewacji w trakcie remontu :( posadzono nowe sadzonki, więc nie było to raczej z jego winy
DYWAN POD DRZEWAMI
Bluszcz bardzo często rośnie pod drzewami w parkach i lasach, gdzie kolonizuje sobie spore przestrzenie. Można takie rozwiązanie zastosować również w przydomowym ogrodzie, szczególnie jeżeli ma on naturalny leśny charakter. Ale w ogrodzie nowoczesnym, również sprawdzi się doskonale.
poniżej: zastosowanie bluszczu w mieście
poniżej: skarpy nad potokiem – Arboretum w Wojsławicach
poniżej: różne miejsca
EFEKTY SPECJALNE
poniżej: bluszcz przerastajacy thujowy żywopłot
poniżej: taka niespodzianka z cyklu "jak to jest zrobione"
Bluszcz jest jedną z roślin, które nie są od razu efektowne, ale jeżeli da mu się czas na wzrost, może nas zaskoczyć. Oprócz podstawowego bluszczu pospolitego o zielonych liściach jest wiele odmian o pstrym ulistnieniu lub innym kształcie liści. Bywają one jednak mniej odporne na mróz i potrzebuja zacisznego miejsca.
W literaturze opisywane jest aby bluszcz rósł w miejscu cienistym, jednak jeśli nie będzie miał przesychającego podłoża może rosnać także na słońcu. Jest to doskonałe pnącze do cienia i jak widać na zdjęciach ma przeróżne zastosowania.
Masz rację Kamo. Bluszcz świetnie radzi sobie na bardziej słonecznych stanowiskach, jeżeli tylko ma wilgotną glebę, podobnie jak np. różaneczniki i wiele innych cienioznośnych. Ale do cienia jest niezastapiony :)
pozdrawiam!
Piękne te bluszcze! Nawet nie wiedziałam, że mogą tak owocować!
Wspaniale to wygląda. Szczególnie ogrodzenie.
Racja, to ogrodzenie jest świetne. Kilka lat obserwowałam jak zarasta i aż żałuję, że wcześniej nie robiłam zdjęć.
pozdrawiam!