ogród w górach po 4 latach

31. ogrod w gorach_po 4 latach

Zachęcam Was do przypomnienia sobie, jak ogród wyglądał w trakcie realizacji:

http://blogwogrodzie.pl/2012/08/ogrod-w-gorach-podgladamy-realizacje-cz-2/

oraz rok później:

http://blogwogrodzie.pl/2013/06/wczesne-lato-w-gorach/

Da to Wam wyobrażenie, jak (szybko) zachodzą zmiany. Oba wpisy niestety nieco rozjechane, bo po zmianie blogowej "skórki" nie od razu zauważyłam ten fakt i stare posty czekają na długie zimowe wieczory, kiedy będę miała (chyba) czas na porządki.

Dlatego oglądajcie zdjęcia ;)


A teraz kilka ważnych faktów z życia ogrodu:

  • w tym roku stuknęły mu 4 latka
  • jest to ogród górski, utrzymany w stylistyce naturalnej, stąd np. murki udające tzw. "suche", czyli bez fugi oraz nasadzenia z odpornych gatunków
  • ogród nie jest podlewany! po pierwsze dlatego, że górska gliniasto-kamienista gleba całkiem dobrze trzyma wilgoć, chociaż jest trudna dla wielu roślin, a po drugie – ogród musi być w pewnym stopniu samowystarczalny
  • uformowanie terenu jest sztuczne, tzn. w trakcie prac niektóre fundamenty murków "wisiały w powietrzu" a za nimi była pustka – wtedy jeszcze trudno było sobie wyobrazić, jak to będzie wyglądało – następnie nawieźliśmy masy lokalnej ziemi, żeby powstały poszczególne poziomy

Myślę, że dla wielu z Was ten ogród będzie odpowiedzią na pytanie "jak szybko rosną rośliny?". Nie ma niestety jednoznacznej odpowiedzi, bo to zależy od wielu czynników, które mają wpływ na ich egzystencję: warunki glebowe, światło, wiatry, nawożenie itd. Zawsze powtarzam moim Klientom, żeby nie zapominali o tym, że rośliny są żywymi organizmami i jak wszystkie inne chorują, mają gorsze okresy, ale też lepsze, kiedy rosną jak szalone. Na podstawie tego ogrodu możecie zobaczyć, co można osiągnąć w przeciągu 4 lat na trudnym terenie, jakim są góry, ale wkładając swoją prace i serce. A tego moim Klientom nie brakuje!


Przez te lata ja też dowiedziałam się paru rzeczy o roślinach, ale też o sobie ;)  No co, dobra w tym jestem :)

A rośliny pokazały mi, że są cudowne!

szałwia omszona lubi się rozsiewać, nawet w szczelinach płyt i robi to pięknie / tego się nie spodziewałam

05. ogrod w gorach_po 4 latach09. ogrod w gorach_po 4 latach

irga jest niesamowita, jeżeli jej pozwolicie, to zje Wam ogród / jest doskonała jako zadarnienie trudnych skarp / to wiedziałam i tylko potwierdziłam

06. ogrod w gorach_po 4 latach04. ogrod w gorach_po 4 latach10. ogrod w gorach_po 4 latach11. ogrod w gorach_po 4 latach 12. ogrod w gorach_po 4 latach 13. ogrod w gorach_po 4 latach 14. ogrod w gorach_po 4 latach27. ogrod w gorach_po 4 latach

trzcinnik kłosowy jest najbardziej odporną trawą, która na górzystym terenie startuje zdecydowanie najszybciej / rozplenice i miskanty też sobie dobrze radzą, ale potrzebowały więcej czasu

26. ogrod w gorach_po 4 latach08. ogrod w gorach_po 4 latachjałowce dadzą się lubić, bo świetnie zarastają skarpy, ale i tak numerem 1 jest dla mnie kosodrzewina

19. ogrod w gorach_po 4 latach25. ogrod w gorach_po 4 latach28. ogrod w gorach_po 4 latachwoda w górskim ogrodzie jest doskonałym pomysłem

16. ogrod w gorach_po 4 latach30. ogrod w gorach_po 4 latach

18. ogrod w gorach_po 4 latach15. ogrod w gorach_po 4 latach29. ogrod w gorach_po 4 latach

róża pomarszczona bardzo szybko rośnie i zarasta spory teren, dlatego musi mieć dużo miejsca tylko dla siebie / ale jest doskonałym źródłem płatków na różaną konfiturę, a kwitnie bardzo długo pięknie przy tym pachnąc, więc warto

21. ogrod w gorach_po 4 latach22. ogrod w gorach_po 4 latach23. ogrod w gorach_po 4 latach 24. ogrod w gorach_po 4 latachA co poza tym?

Kocham ogrody w górach projektować / wykonywać (oczywiście nie sama ;) / odwiedzać. Plan jest taki, że kiedyś, jak już będę go miała, to pochwalę się Wam moim własnym ogrodem w górach :)))

07. ogrod w gorach_po 4 latach02. ogrod w gorach_po 4 latach 03. ogrod w gorach_po 4 latach20. ogrod w gorach_po 4 latach01. ogrod w gorach_po 4 latach